Page 2 - Sektor rolno-spożywczy
P. 2

BIZNES PO BREXICIE
                   Na  koniec  2019  r.  w  sektorze  spożywczym  (z  wyłączeniem  branży  związanej  z  napojami  alkoholowymi)
                   zatrudnionych  było  3,6  mln  osób  (4,1  mln  po  uwzględnieniu  rolnictwa  i  rybołówstwa  oraz  rolników
                   samozatrudnionych),  co  stanowiło  ok.  12%  całkowitej  siły  roboczej  (13%,  jeśli  uwzględnić  rolnictwo  i
                   rybołówstwo oraz rolników pracujących na własny rachunek). W 2019 r. w sektorze działało około 7 130 mikro,
                   małych i średnich przedsiębiorstw, które wygenerowały obroty na poziomie około 21 mld GBP. W sektorze
                   spożywczym (z wyłączeniem napojów) MŚP stanowiły 79% przedsiębiorstw, 27% zatrudnienia i 17% obrotów.
                   Około jedna trzecia wszystkich MŚP to producenci wyrobów piekarniczych.


                   W celu uniknięcia całkowitego zablokowania niezbędnych dostaw, rząd brytyjski podjął decyzję o odroczeniu i
                   stopniowym wprowadzaniu kontroli importowych w pierwszym półroczu 2021 r. Ułatwienia nie będą miały
                   jednak zastosowania w przypadku importu alkoholu i tytoniu.

                   Pomimo tego, że przedsiębiorcy doświadczają bezprecedensowych w skali UE zmian w łańcuchach dostaw, to
                   gospodarstwa domowe w Wielkiej Brytanii oczekują i będą oczekiwały dostępu do żywności w przystępnych
                   cenach, a rząd będzie dążył do zapewnienia jej wystarczającej ilości.

                   Warto  zwrócić  uwagę  na  fakt,  że  Wielka  Brytania  nie  jest  w  stanie  pokryć  samodzielnie  jej  całkowitego
                   zapotrzebowania na produkty rolno – spożywcze. Potwierdzają to statystyki rządowe. W 2019 r. brytyjscy
                   rolnicy i hodowcy wyprodukowali 64% całej żywności spożywanej przez mieszkańców Wielkiej Brytanii (18%
                   samowystarczalność  w  przypadku  owoców,  55%  w  przypadku  świeżych  warzyw,  czy  71%  w  przypadku
                   ziemniaków). Dla porównania, w 1984 r. było to 78%. Kraj z każdym kolejnym rokiem stawał się coraz mocniej
                   zależny od dostaw towarów z zewnątrz. W praktyce te liczby oznaczają tyle, że 30 lat temu w Wielkiej Brytanii
                   wyprodukowano wystarczającą ilość żywności, aby wyżywić kraj przez 306 dni w roku. Dziś ta liczba wynosi już
                   tylko 233 dni, co oznacza, że w 2020 r. 21 sierpnia byłby dniem, w którym w Wielkiej Brytanii zabrakłoby
                   żywności, gdyby Brytyjczycy polegali wyłącznie na produktach rodzimych.

                   W połowie 2020 r. rząd brytyjski ogłosił, że kontrole towarów importowanych z Unii Europejskiej do Wielkiej
                   Brytanii  będą  wprowadzane  w  trzech  etapach,  w  ciągu  pierwszych  sześciu  miesięcy  2021  r.  Dzięki  temu
                   importerzy zyskają dodatkowy czas na dostosowanie się do nowego otoczenia regulacyjnego. Od 1 stycznia
                   2021 r. importerzy sprowadzający towary standardowe, obejmujące wszystko, od odzieży po elektronikę, są
                   zobowiązani do przestrzegania podstawowych wymogów celnych np. prowadzenia wystarczającej ewidencji
                   towarów importowanych. Przedsiębiorcy będą musieli zadecydować, w jaki sposób rozliczą i zapłacą podatek
                   VAT od importowanych towarów, chociaż będą mieli do sześciu miesięcy na wypełnienie deklaracji celnych. Od
                   1 kwietnia wszystkie produkty pochodzenia zwierzęcego (ang. products of animal origin) czyli m.in. mięso,
                   miód, mleko czy też produkty jajeczne - oraz wszystkie objęte regulacjami rośliny i produkty roślinne będą
                   wymagały uprzedniego zgłoszenia i odpowiedniej dokumentacji zdrowotnej. Wszelkie kontrole fizyczne będą
                   kontynuowane w miejscu przeznaczenia. Natomiast od 1 lipca przedsiębiorcy przewożący dowolne towary
                   będą musieli dokonać pełnych zgłoszeń celnych w punkcie importu oraz uiścić odpowiednie opłaty celne.
                   Wymagane będą pełne deklaracje bezpieczeństwa i ochrony, natomiast w przypadku towarów podlegających
                   kontrolom sanitarnym i fitosanitarnym będą one musiały być przedstawiane w punktach kontroli granicznej.
                   Nastąpi również wzrost liczby kontroli bezpośrednich oraz pobieranych próbek.
   1   2