Page 9 - Newsletter 4 (15.02.2021)
P. 9
Jej upadek rodzi poważne pytania dotyczące przyszłości zakupów odzieży w Wielkiej Brytanii. Klienci będą „dość zszokowani”, gdy wrócą do
centrów handlowych, mówi Jane Shepherdson, która jako dyrektor marki Topshop na początku lat dziewięćdziesiątych była najpotężniejszą
kobietą w brytyjskim handlu detalicznym: „Nie sądzę, żeby ludzie zdawali sobie sprawę, jak wszystko obecnie wygląda”- dodaje- „Jeśli pomyślisz o
głównej ulicy handlowej w centrum miasta, wiele się wydarzyło”.
Zgodnie z danymi Local Data Company, sklepy grupy Arcadia spotkał ten sam los co setki innych sklepów odzieżowych zamkniętych w zeszłym
roku - detaliści z branży modowej byli najbardziej dotknięci ograniczeniami spowodowanymi pandemią w pierwszej połowie 2020 roku, po
salonach bukmacherskich i sklepach z telefonami komórkowymi.
Kryzys Covid-19 miał dramatyczny wpływ na
wydatki w 2020 roku. Sprzedaż odzieży i obuwia
spadła o jedną czwartą, ale też po raz pierwszy
ponad połowa z 40 miliardów funtów wydanych
przez kupujących przeszła przez pla ormy e-
commerce. Analitycy z firmy GlobalData
spodziewają się, że w momencie ponownego
uruchomienia sklepów stacjonarnych po
zakończeniu lockdownu, ponad 40% odzieży i
obuwia nadal będzie kupowanych online, w
porównaniu z mniej niż 30% przed pandemią.
Starsze sieci z dużymi sklepami, które nie
zainwestowały wystarczająco w dostawy do
domu i kanały internetowe, ucierpiały z powodu
szybkiej zmiany nawyków zakupowych
najbardziej.
Topshop jest teraz częścią internetowego sklepu odzieżowego Asos. Zdjęcie: Ian West / PA
Green kupił Arcadia Group za 850 milionów funtów w 2002 roku i trzy lata później wypłacił 1,2 miliarda funtów dywidendy, co było jedną z
największych tego typu operacji w całej historii korporacji, pozostawiając firmie mniej środków do zainwestowania w podążanie za nowymi
trendami. W owym czasie Green mógł się pochwalić 10% wzrostem zysków w swoim imperium mody, które miało 2000 sklepów i perspektywę
globalnej marki w postaci Topshop. W momencie, gdy w zeszłym roku przeszła pod administrację, Arcadia przynosiła straty. Ilość sklepów
skurczyła się do 500, a Topshop był tylko cieniem „złotej marki”, którą był przed laty.
Montague Burton musi „obracać się w grobie”, mówi Stuart Rose, były szef Marks & Spencer, który sprzedał Greenowi znajdującą się wówczas na
giełdzie Arcadię. „Żadna marka nie ma prawa żyć wiecznie, ale mogłaby osiągnąć wiek bardziej dojrzały niż ta. To smutny koniec”.
Jednak twierdzenie, że handel detaliczny boryka się z kryzysem egzystencjalnym spowodowanym przez Covid-19, oznacza zapomnienie o
wcześniejszych wstrząsach, takich jak kryzys bankowy w 2008 r. i kryzysy inflacyjne z lat 70. i 80., mówi Rose. „Podczas każdej z tych erupcji
dochodziło do wstrząsu i głównym efektem było to, że słabsi ginęli, a silniejsi przeżyli” - wyjaśnia. Najprawdopodobniej nie powstanie więcej
ogromnych centrów handlowych, a ulice przyszłości będą miały mniej sklepów, ale Rose mówi, że ludzie „nie przestają robić zakupów”. „Arcadia i
Debenhams odeszły, ale ludzie, którzy pozostali, prawdopodobnie poradzą sobie, ponieważ jest jeszcze pewne pole manewru”.
Podział Arcadii skłonił sklep internetowy z modą Asos do kupienia Topshopu, uznanego za klejnot w koronie, ale także Topmana i Miss Selfridge za
330 milionów funtów. Boohoo zapłacił 25 milionów funtów za trio mniejszych marek Arcadii.
Firma Boohoo z siedzibą w Manchesterze kupiła także niedawno markę Debenhams, posiadającą 124 sklepy i armię pracowników liczącą 12 000
osób- to również część Burton Group, z czasów gdy spółka znajdowała się na liście FTSE 100.
Debenhams znika z głównych ulic, ale konkurencyjna sieć John Lewis twierdzi, że sklepy odgrywają ważną rolę, zwłaszcza jeśli chodzi o modę, zaś
kupujący udają się do sklepów, aby zasięgnąć porady swoich osobistych stylistów.
Odwiedzanie naszych ulubionych sklepów sprawia nam „pewną radość” - mówi szefowa działu odzieży damskiej Johna Lewisa, Jo Benne -
“Klienci lubią fizycznie przeglądać ubrania i buty, kiedy komponują nowy zestaw. Wielu z nas nie może się doczekać ponownego wyjścia na
zakupy”.
Pomijając straszną utratę miejsc pracy, niektóre marki znikające z głównych ulic „nie były wystarczająco dobre dla tego, czego potrzebujemy
teraz… i zwykle po prostu wzbogacały białych mężczyzn”, mówi guru handlu detalicznego Mary Portas. „Wiele osób wzbogaciło się, robiąc rzeczy,
które nie były do końca genialne. Myślę, że w niedalekiej przyszłości zobaczymy mniej, ale lepiej”. Chociaż przejście marek Arcadia do przestrzeni
online może sugerować, że jest inaczej, Portas uważa, że nastolatki i dwudziestoparolatkowie nadal chcą kupować ubrania w sklepach.
„Klienci po prostu nie chcą bylejakości”, mówi Portas, wskazując na popularne sklepy marek streetwearowych, takich jak Supreme. „Mają
kulturowy oddźwięk i związek z tym, co dzieje się dzisiaj. Włożyli w to duszę i właśnie to należy zrobić”.
Shepherdson zgadza się, że po pandemii detaliści z głównych ulic będą musieli podnieść poprzeczkę, aby przyciągnąć kupujących. „Sama
uwielbiam sklepy”- dodaje, wyjaśniając, że część emocji dla miłośników mody polega na „oglądaniu ubrań innych osób”.
„Zakupy online są naprawdę nudne. Nie mogę uwierzyć, że ludzie nadal nie kochają aspektu społecznego”.
Przejście na zakupy online spowodowało, że ilość sklepów w Wielkiej Brytanii jest zbyt duża. Szacuje się, że nawet po zamknięciach
spowodowanych pandemią powierzchnia handlowa będzie o 25% większa niż jest to wymagane.
Analitycy uważają, że w przyszłości sklepy z modą mogą pojawić się bliżej domu, pośród czegoś, co dla wielu stanowi stałą drogę z pracy do domu.
„Jeśli lokalnie wydaje się więcej pieniędzy, możemy na nowo wyobrazić sobie, jak będzie wyglądać lokalna ulica handlowa” - mówi Lorna Hall,
szefowa działu mody w WGSN.
Najciemniejsza godzina jest tuż przed świtem, zaś decydenci z Bank of England przewidują, że po zniesieniu ograniczeń Brytyjczyków ogarnie
gigantyczny szał zakupów. „Podejrzewam, że istnieje stłumiony popyt, ponieważ ludzie oszczędzali pieniądze i będą chcieli w końcu chcieli wyjść
na zewnątrz”- mówi Rose- „Jest pewien limit, do którego możesz przeglądać tę czy inną cholerną witrynę online”.
Źródło: h ps://www.theguardian.com/business/2021/feb/13/a er-topshop-owner-arcadia-demise-what-now-for-uk-clothes-shopping