Page 7 - Newsletter 4 (15.02.2021)
P. 7
Rząd Wielkiej Brytanii oświadczył, że ściśle współpracuje z firmami, aby mieć pewność, że mogą „wykorzystać szanse”, jakie niesie ze sobą
opuszczenie Unii Europejskiej. W oświadczeniach mówi się, że firmy dobrze dostosowują się do nowych zasad handlu, które są wprowadzane
stopniowo w ciągu najbliższych kilku miesięcy, przy szerokim wsparciu ze strony władz.
Kiedy Wielka Brytania ostatecznie opuściła jednolity rynek, UE nalegała na natychmiastowe wprowadzenie kontroli eksportu na kontynent,
jednak rząd Wielkiej Brytanii zdecydował się poczekać do 1 kwietnia, aby wprowadzić podobne kontrole jeśli chodzi o import.
Pan Withers twierdzi, że: „Kontrole graniczne, gdy zostaną wprowadzone, mogą również spowolnić, podnieść koszty i znacznie bardziej
skomplikować sprawy dla unijnych przedsiębiorstw, które muszą sprzedawać produkty firmom w tym kraju. A to duży problem dla
supermarketów a także wielu innych firm spożywczych, które zaopatrują się w składniki z Europy”.
Jedną z tych firm jest Charles Stamper Fruit and Veg z Edynburga, która większość swoich produktów pozyskuje z Hiszpanii i Holandii.
Dyrektor zarządzająca firmy, Louise Stamper
mówi: „Jedno jest pewne: ceny wzrosną. Posiłek
poza domem będzie bardzo drogi”. Pani Stamper
założyła firmę 32 lata temu wraz z mężem
Charlesem. Zwykle dostarczają świeże owoce,
warzywa i inne produkty dla branży hotelarskiej,
szkół i domów opieki. Podobnie jak wiele firm, w
zeszłym roku odnotowali poważny wpływ na
biznes z powodu ograniczeń związanych z
epidemią Covid-19.
Pani Stamper mówi, że pierwszy lockdown w
marcu ubiegłego roku doprowadził do utraty
prawie wszystkich klientów. Przejście na dostawy
do domu pomogło, ale nie udało się nadrobić
strat. Rok temu firma zatrudniała 30 osób,
obecnie zatrudnia 15 pracowników. Co gorsza,
pani Stamper twierdzi, że import jest o 20%
droższy niż zeszłej zimy, co częściowo przypisuje
zakłóceniom związanym z Brexitem.
Firma Louise Stamper dostarcza owoce i warzywa dla branży hotelarskiej, szkół i domów opieki.
James Withers ocenia, że wymuszone epidemią zamknięcie usług hotelarskich, rozrywkowych i turystycznych kosztowało firmy spożywcze
i napojowe 3 miliardy funtów utraconej sprzedaży w 2020 roku, w sektorze wartym 15 miliardów funtów, w którym 6 miliardów to eksport.
Jim Cummiskey, dyrektor hurtowni żywności
Failte Group, mówi, że wpływ pandemii był
ogromny. „Mówiąc o branży hotelarskiej można
użyć jednego słowa: przerażający”- mówi. Gigant
z Glasgow, którego siedziba mieści się obok
ogromnego targu spożywczego w Blochairn na
północy miasta ma trzy gałęzie działalności:
produkcję, usługi gastronomiczne i sprzedaż
hurtową.
„Spłaciliśmy prawdopodobnie 17 pracowników”,
mówi Cummiskey, rozglądając się po pustych
półkach w ogromnej chłodni, która - jak mówi -
byłaby zwykle wypełniona świeżymi produktami.
„Ludzie myślą, że można po prostu z powrotem
włączyć światła i wszystko wróci do normy. To się
nie zdarzy w tej branży- to są lata regeneracji”. W
porównaniu ze skutkami pandemii Cummiskey
postrzega długo-terminowe skutki opuszczenia
W porównaniu ze skutkami pandemii Jim Cummiskey postrzega długoterminowe skutki opuszczenia UE jako UE jedynie jako lekkie podrażnienie.
przejściową niedogodność.
Twierdzi, że to raczej zła pogoda niż Brexit jest przyczyną sezonowych podwyżek cen towarów przyjeżdżających z kontynentu. „Wielka Brytania
będzie się dywersyfikować” - twierdzi Cummiskey - „Zawsze to robiliśmy i zawsze będziemy. Oprzemy się w większej mierze na produktach ze
Szkocji i z reszty Wielkiej Brytanii, kiedy będzie sezon”.
Niektóre firmy eksportujące do UE nie są tego
zdania.
Wilma Finlay i jej mąż David prowadzą ekolo-
giczną farmę mleczną w pobliżu Gatehouse of
Fleet w Galloway, słynącą z lodów i centrum dla
odwiedzających. Kiedy w marcu ubiegłego roku i
ponownie tej zimy wydano rozporządzenia o
lockdown'ie, załamała się turystyka i sprzedaż
lodów do restauracji. Wpływ na obroty był
„ogromny” - mówi pani Finlay - „absolutnie
ogromny”.
Wilma Finlay i jej mąż prowadzą ekologiczną farmę mleczną w pobliżu Gatehouse of Fleet w Galloway