Page 8 - Newsletter 4 (15.02.2021)
P. 8
Na szczęście farma państwa Finlay niedawno
poszerzyła działalność o produkcję sera, tworząc
firmę o nazwie The Ethical Dairy.
„Rozpoczęliśmy właśnie dostawy do domu” -
wyjaśnia pani Finlay - „Prawie z dnia na dzień
objętość zamówień wzrosła z 30 do 300
tygodniowo”. To nie wystarczy, aby zrekompen-
sować straty związane z lodami i turystyką na
farmie, ale gdyby Szkocja nadal znajdowała się w
UE, mówi pani Finlay, teraz przedsiębiorstwo
serowe wkroczyłoby na kolejny etap, zwiększając
eksport na kontynent. Dodatkowe koszty Brexitu
przekreśliły tę ambicję. Oblicza, że to 45 funtów
czasu i dokumentacji na każde 35 funtów
zamówienia - i to przed uwzględnieniem kosztów
produkcji lub wysyłki.
Farma mleczna pani Finlay przerzuciła się na produkcję sera.
Jednak tym, co naprawdę zaskoczyło Finlayów, była wiadomość, że kontrole i dokumenty wymagane przez UE będą miały zastosowanie także do
handlu z Irlandią Północną, gdzie zdobyli wielu lojalnych klientów. Procedury te wynikają z porozumienia formalizującego wyjście Wielkiej
Brytanii z UE, które pozwoliło Irlandii Północnej pozostać na jednolitym rynku, aby zapobiec powrotowi irlandzkiej granicy lądowej. Zamiast tego
istnieje teraz granica na Morzu Irlandzkim: dzieli Wielką Brytanię, oburzając związkowców i prowadząc do niedoborów niektórych towarów w
Irlandii Północnej.
„Nie widzieliśmy, że Brexit również zamknie trasę do Irlandii Północnej, ponieważ fizycznie jesteśmy bliżej Belfastu niż Glasgow i Edynburga” -
mówi pani Finlay, która mówi, że była głęboko rozczarowana koniecznością wstrzymania dostaw dla północnoirlandzkich klientów.
Zakłócenie handlu ma również wpływ na debatę polityczną. W referendum w 2016 r. Brexit poparła większość wyborców w Anglii i Walii, jednak
sprzeciwiło się mu 62% głosujących w Szkocji i 56% w Irlandii Północnej. Od tego czasu wzrasta poparcie dla szkockiej niepodległości - ponad 20
sondaży z rzędu wskazuje, że większość opowiada się za tym, by Szkocja zdecydowała się na oddzielenie od Zjednoczonego Królestwa.
Wznowiono dyskusję na temat możliwości referendum- znanego jako sondaż graniczny – w sprawie zjednoczenia Irlandii.
Na razie jednak bardziej naglącym problemem dla biznesu jest przewidywany efekt nowych kontroli i opłat importowych z UE do Wielkiej
Brytanii, które mają wejść w życie 1 kwietnia, oraz to, czy doprowadzą one do powielenia niedoborów z Irlandii Północnej w innych częściach
Wielkiej Brytanii.
James Withers ze Scotland Food and Drink jest
zaniepokojony: „Obecnie łańcuchy dostaw są
dość solidne” - mówi - „Wielkie supermarkety
wiedzą, co robią, ale jeżeli lekcje z pierwszych
kilku tygodni eksportu produktów do UE zostaną
powtórzone w przypadku importu, możemy
natrafić na prawdziwe wyzwanie”.
Źródło:
h ps://www.bbc.co.uk/news/uk-scotland
-56010036
James Withers mówi, że handel z UE stanie się bardziej złożony, wolniejszy i droższy.
Biznes po Brexicie. Branża odzieżowa
#10 Co czeka stacjonarną sprzedaż odzieży? Eksperci twierdzą, że nie wszystko stracone
Po upadku właściciela Topshop- Arcadii, co dalej z zakupami ubrań w Wielkiej Brytanii? Wraz z upadkiem imperium Philipa Greena i przejściem na
sprzedaż online, sklepy odzieżowe stoją przed niepewną przyszłością. Jest jednak nadzieja
Arcadia, imperium mody Sir Philipa Greena, już nie istnieje, a jej znane marki, w tym Topshop, zostały podzielone pomiędzy sprzedawców
internetowych, pozostawiając po sobie sieć duchów liczącą 500 sklepów. W ubiegłym tygodniu potwierdzono sprzedaż do Boohoo trzech
ostatnich brandów znanych z centrów brytyjskich miast - Dorothy Perkins, Wallis i Burton. Transakcja ta zakończyła demontaż Arcadii, która pod
rządami Greena była ostatnią pozostałością po Burton Group zbudowanej przez XX-wiecznego pioniera handlu detalicznego Sir Montague'a
Burtona.